18 lis 2015

Seks Małżeński i porno

http://www.xdpedia.com/upload/images/chyba_jestem_nimfomanka_ciagle_chce_2014-07-28_13-15-24_middle.jpg

Cześć, dziś przychodzę z dość kontrowersyjnym tematem jakim jest seks po ślubie. Od razu zaznaczam, że nie mówię tutaj o wszystkich mężczyznach, a jedynie tych z podziału WielMążnego. I wiem, że w nie jednym związku tak jest.

12 paź 2015

Pracuś...


  Zamarzył mi się remont w domu. Wiesz, jak się mieszka jakiś czas z dwójką gówniaków w domu, z czego jeden to już nastolatek, to dom wygląda jak wygląda. Przydało by się ściany odświeżyć, może meble nowe, kuchnia też już taka podstarzała i pamięta Gierka. No chciałoby się coś zrobić w tym domu w myśl hasła "By żyło się lepiej".

27 sie 2015

... bo moja mama ...


 Znalazłaś mogłoby się wydawać idealnego mężczyznę, taki który Cię wesprze w każdej chwili, uwielbiasz z nim spędzać czas, jest czuły, kochany i tak bardzo o Ciebie dba. Jesteście ze sobą szczęśliwi i na prawdę wszystko się dobrze układa. Już masz wrażenie, że spotkałaś nieosiągalnego "Księcia z Bajki" - tylko Tobie zdarzyło się takie wielkie szczęście.

22 cze 2015

Kochanie tylko jedno...


 Facet, to istota która ma wrodzony dar obliczania, jest także bardzo przebiegły. Gdy jest do zrzygania miły, robi to o co go poprosisz w szybszym tempie niż zazwyczaj, to już wiesz, że ten osobnik coś kombinuje. I zazwyczaj masz racje, bo on nigdy nie robi nic bezinteresownie - zawsze jest drugie ukryte dno jego działania.

20 cze 2015

One zaczynają same chodzić...



 Nie macie pojęcia jak ja to kocham. Każdy facet - kuźwa każdy z którym miałam do czynienia, a teraz mąż i 15-letni syn, ma tendencję do pizgania ubraniami tam gdzie stoją. Co z tego, że tuż obok jest fotel, niech weźmie chociaż złoży i położy na fotelu. Ale nie...

18 cze 2015

Przynieś, podaj, pozamiataj...



  Wiecie jak mówią. "Przynieś, podaj, pozamiataj - a w wolnej chwili sobie polataj". Przyjdzie taki z pracy, zmachany jak wół. Może go i czasem żal, gdybyś nie wiedziała, że w tej pracy to on wcale taki zapracowany nie jest. Nie narzeka, ale pracuje. Chwała mu za to.

  Jako, że Ty siedzisz w domu, to możesz mu troszkę usługiwać. Przynieś to, zrób tamto, podaj mi...
Znasz to. Na pewno. Wiesz o co mi chodzi. Usiądzie taki hrabia na fotelu i siedzi. Ty akurat sprzątasz, wycierasz podłogę - cokolwiek. A on nagle potrzebuje pilota, który leży krok od niego, ale jest za bardzo zmęczony po pracy by po niego sięgnąć.
   I właśnie w tym momencie budzi się w nim misiaczek - wiadomo, bo Cię potrzebuje. Jest tak miły, że z tej tęczy dasz radę uszyć biednym dzieciom swetry na zimę. Ten blask ogrzeje każde zimne serce.

- Skarbie mój, żonko kochana....
- słucham?
- podasz mi pilot? Strasznie mnie plecy bolą po pracy, a chciałbym obejrzeć TV.

I wtedy właśnie toczy Ci się piana z każdej możliwej dziury na twarzy. Uszy parują, oczy się palą, a z budzi wydobywa się znaczący syk.

- Tak KOCHANIE, podam Ci ten pilot, po który mógłbyś sięgnąć podnosząc jedynie dupsko.

Nie wyczaił ironii - coś Ty. Oni tak mają. Musisz iść i podać, bo będzie siedział i tępo się patrzył w wyłączone pudło.

- Myszko, a zrobiłabyś mi jeszcze kawę?
- A nie możesz sam? Sprzątam, widzisz przecież.
- No ale to dwie minutki przecież, nie zbawią Cię...proszę.
- Weź, bo Ci j...asne, że zrobię...
- Dziękuję, zrób sobie też.
- Dziękuję o Panie za Twe miłosierdzie.
- A nie ma za co <uśmiech szydercy>

W sumie lepsze podanie pilota, niż zbieranie skarpetek, o których pewnie niedługo Wam opowiem...

17 cze 2015

Bo ja ciężko pracuję, a Ty siedzisz w domu...



  Całą noc przesiedziałam tuląc dziecko do piersi, bo coś mu się śniło. Położyłam głowę na poduszce koło godziny czwartej nad ranem, a tu nagle dobiega mnie głos, z początku niezrozumiały, bo mój zaspany umysł próbował to zignorować.
  Głos stał się bardziej wyrazisty, gdy poczułam lekkie bujanie moim ciałem, w celu obudzenia mnie. Cóż będę ściemniać, po prostu mnie szarpał za ramię.
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka