12 paź 2015

Pracuś...


  Zamarzył mi się remont w domu. Wiesz, jak się mieszka jakiś czas z dwójką gówniaków w domu, z czego jeden to już nastolatek, to dom wygląda jak wygląda. Przydało by się ściany odświeżyć, może meble nowe, kuchnia też już taka podstarzała i pamięta Gierka. No chciałoby się coś zrobić w tym domu w myśl hasła "By żyło się lepiej".

Tak więc zaczęłam ten mój plan wdrażać w życie, małymi krokami rzecz jasna, bo nawał pomysłów zbyt obciążył by męską głowę, a wtedy eksplozja mózgu gwarantowana. Co jakiś czas sugierowałam mu, że może by zrobić to, tamto, a tu kran cieknie i trzeba go naprawić, a tu spłuczka od kibla już tydzień nie działa, może by to naprawić. Wiesz o co chodzi, by zakumał pomału, że jednak dom to nie tylko fotel, łóżko i lodówka.

Uzbierałam kasę na wszystko co sobie zaplanowałam, taki cwany lis jestem, że postawiłam go w fakcie dokonanym. Rok temu...

- No to kiedy w końcu naprawisz tą spłuczkę w kiblu i kran? Chciałabym w końcu porządnie spłukać to Twoje stworzenie, które tam zostawiasz...

- Przecież mówiłem  Ci, że naprawię tak? Nie przypominaj mi co chwilę. Będę miał chwilę wolną to zrobię.

(czyt. chwila wolna - pomiędzy wróceniem z pracy, a zasiedzeniem na tronie tudzież fotelu).

Facet to dziwna istota, wiecznie czasu nie mają. Ciągle zapracowani, takie biedaki. Muszą odpocząć po odpoczywaniu.Koniec końców, poszłam i kupiłam część, która była popsuta, modziłam, grzebałam i naprawiłam.A zdziwienie Wielmożnego, gdy odkrył, że spłuczka sama się naprawiła jest nie do opisania, cóż, jeden obowiązek mniej.

 - Widzisz? Spłuczka działa, nie muszę jej naprawiać. Tylko panikę siejesz, że do naprawy i ciągle mi o tym jęczałaś. 

 Mam dla Ciebie radę, moja kochana. Jeżeli chcesz mieć coś zrobione na szybko, to wezwij fachowca, bądź zrób to sama - będziesz mieć +10 do umiejętności. A Wielmożny? On się ucieszy, że może troszkę dłużej poodpoczywać.

Ale żeby nie było, że oni tacy zmęczeni... są chwile porywu, gdy akurat ma werwę na robienie czegoś. WYKORZYSTAJ TO! Taka okazja nie zdarza się często. Jeżeli zauważysz, że bierze się za coś, to miłym tonem poproś go zrobienie czegoś jeszcze, jeżeli zrobi to o co prosisz... niech dostanie nagrodę...
Facet jak pies, potrzebuje tresury...

13 komentarzy :

  1. mam to samo. Dopóki sama się nie ruszę i nie zrobię, albo nie zobaczy mnie robiącej to o co prosiłam, tuż po zakomunikowaniu, że nie ma się martwić, ja sobie poradzę, to bierze się za robotę :D

    OdpowiedzUsuń
  2. haha. no ja narzekać nie mogę, ale też to rozumiem, bo czasem mojego prosze o coś to tez wiecznie czasu nie ma, bo biedak zarobiony (czyt. gra w te swoje durne gry komputerowe).
    moja prośbę naprawienia szafki spełnił po 3 dniach, az mu samo przeszkadzało.
    gratulacje naprawienia spłuczki samej :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio mam to samo... tyle, że w drugą stronę... :) Mówię Mężowi, zostaw - zrobię to później... następnego dnia nadal nie zrobione :( To nie wypływa z niechęci, tylko braku czasu, czasem zapomnienia...

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój facet akurat pali się do roboty, nawet gdy serio czegoś nie ma sensu robić to on i tak będzie kombinował i to zrobi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mój mąż niestety nie jest złotą rączką więc w domu robię wszystko ja. Remonty, naprawianie,malowanie itp. No ale, nie każdy facet musi być złotą rączka.

    OdpowiedzUsuń
  6. No wlasnie... Chociaz u mojego wszystko ma swoj czas i nabiera mocy prawnej a jak hukne to zrobi. Teraz prosze by meble wymienil na gorze. Na wiosne. Zobaczymy ile bede czekac bo nowe stoja juz 3 lata !

    OdpowiedzUsuń
  7. Hahahah właśnie sobie przypomniałam, że mój małżonek próbuje pomalować łazienkę od października. A jak na razie to wygląda jak by ktoś miał naprawdę niezłą biegunkę i zachlapał ściany

    OdpowiedzUsuń
  8. no cóz z drugiej strony nie kąażdy umie robic małe duże i średnie naprawy, jakby miał zepsuć to lepiej zapłacić fachowcowi niż kupować coś nowego hahahah

    OdpowiedzUsuń
  9. Mój chętny do pracy :D

    OdpowiedzUsuń
  10. To u mnie jest zupełnie inaczej ale sposób w jaki opisałaś to mnie szczerze rozbawił 😆

    OdpowiedzUsuń
  11. Szkoda, że niestety nie jest tak, że to tylko partnerzy...Bo z moim ojczulkiem jest to samo :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ooo...dokładnie u nas to samo i też spłuczkę trzeba naprawić :D ale "biedny" teraz chory ma katarek i leży. Mniej więcej na wszystko też czekam około pół roku :D
    W końcu mój mąż wpisuje się w jakieś normy :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Anonimowy2/28/2021

    29 yr old Research Nurse Nikolas Longmuir, hailing from Rimouski enjoys watching movies like I Am Love (Io sono l'amore) and Painting. Took a trip to Historic City of Sucre and drives a Mercedes-Benz 500K Roadster. zajrzyj tutaj

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka